sobota, 30 lipca 2011

Wigilijna melancholia w lipcowe popołudnie.

Pierwszy wpis w moim przekonaniu, miał być jednym z ostatnich.
Słomiany zapał ludzi zakładających 432679 bloga.

Uświadomiłam sobie, że minął rok od czasu, kiedy to zanotowałam tu pierwsze zdanie.
Ja natomiast, wciąż mam niesłabnące chęci dzielenia się z Wami kawałkiem siebie.

Sto lat, krzywousta!

środa, 27 lipca 2011

Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie
Powąchać tak, dotykać nie.
Minęła pora godowa.
Teraz tylko boli głowa




kobiety

poniedziałek, 18 lipca 2011

Zespół, który na last.fm ma niespełna dwustu słuchaczy.
Nieco ponad tysiąc odtworzeń.

Magic Red

Nawet Youtube milczy na ich temat.
Mam przyjemność choć przez chwilę wysłuchać piosenek z płyty 'The First Temptation'
w doskonałej, płytowej jakości.

Na YT znalazłam kawałek 'Low Rent Blues'.
Jakość tragiczna. Wokal ledwo słyszalny. Mimo to robi wrażenie.

bon appetit!

niedziela, 10 lipca 2011

Ze szczura przeobrażę się w piekielnie dowcipną, zabójczo inteligentną muzykolożkę.

Od października będę katowała Was recenzjami i moimi złotymi myślami na temat muzyki.
Będę jednak w stanie robić to bardziej profesjonalnie i merytorycznie.

Korzyści będziemy czerpać oboje.
Uniwersytet Wrocławski.
Ja.


U don't have to be on U'r own