środa, 25 maja 2011

Lubię budzić się z ręką w nocniku.
Już tłumaczę.
Zaledwie kilka dni temu obejrzałam film, który na ekrany wszedł w 2002r.
Genialna produkcja, niezwykły scenariusz pełen zwrotów akcji.
Ufam jednak, że czytelnicy są ode mnie inteligentniejsi i bardziej obyci i już od dawna zwykli wymieniać ten film w rankingu swoich ulubionych.

Mowa oczywiście o 'Mieście Boga' Fernanda Meirelles'a & Káti Lund.
___________

JP
Najdłuższe wakacje swojego życia rozpoczynam 'Miłością w czasach zarazy'
Gabriela Garcíi Márqueza.

Too drunk to fuck

niedziela, 22 maja 2011

indefinable


Niewiarygodne.
Idąc ulicą spotkać pokrewne dusze.
Kochające sztukę(!), muzykę(!) i doceniające różnorodność.

Zapierdalać na ten blog!
Tworzy go jeden z tych niesamowitych gości.

sobota, 21 maja 2011

Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze

piątek, 13 maja 2011

Jeśli rozumiesz co do ciebie mówię
Daj mi znać środkową ręką ku górze 

Potrafię mówić. Po angielsku.

French Is Strange